Kancelaria Prawno - Depozytowa Spółka Cywilna w Poznaniu

Witam, postaram się przedstawić mój problem w skrócie.
Kupiliśmy z mężem działkę budowlana z pozwoleniem na budowę domu jednorodzinnego i z  rozpoczętą jego budową. Zanim dokonaliśmy zakupu - NA POTĘŻNY KREDYT W BANKU - udaliśmy się do Urzędu Miasta z pytaniem, czy będziemy mogli dokonać zmian w projekcie. Dodam, co jest bardzo ważne,że dwa miesiące po wydanym pozwoleniu na budowę uchwalono plan zagospodarowania przestrzennego, w którym dana działka została przewidziana pod zalesienie, plan ten również zabrania rozbudowy na naszym terenie. Jednak pozwolenie na budowę, które posiadamy stało się ostateczne, budowa nadal jest kontynuowana wg dziennika budowy. Urząd Miasta wyraził nam "ustną" zgodę na zmianę projektu na podstawie projektu zamiennego - po zapoznaniu się z planem jednak po zakupie przez nas działki i przedstawieniu zamiennego projektu Urząd nie zgodził się na jakiekolwiek zmiany w projekcie realizowanym. W efekcie dostaliśmy odmowę. Na dzień dzisiejszy odwołaliśmy się z całą sprawą do Wojewody i czekamy na odp. Chciałabym podkreślić,że obowiązujące prawo jest PRAWEM ale istnieje też czynnik ludzki - który  w naszym wypadku nie został wzięty pod uwagę a urzędnicy, którzy udzielili nam zgody na zmianę projektu po zapoznaniu się z planem teraz po złozeniu projektu ze zmianami umyli od sprawy ręce i nie wyrazili na nic zgody! PROSZĘ POMÓŻCIE NAM,CO MOŻEMY ZROBIĆ W TAKIEJ SYTUACJI. W przypadku, gdy uzyskamy odmowę również od wojewody chcemy udać się z tym do Sądu. Dodam,że zmiany w projekcie, które chcielibyśmy na dzień dzisiejszy wykonać, to wyprostowanie dwóch narożników budynku, które zwiększyłoby powierzchnią użytkową o 37 m2.Projekt domu, który kupiliśmy wraz z działką był przewidziany dla starszego małżeństwa - my jesteśmy rodziną rozwojową a zmiana którą byśmy chcieli wykonać mieści się w warunkach zabudowy jednak jest to tzw "istotne odstąpienie od projektu". LICZĘ NA POMOC Z WASZEJ STRONY, PONIEWAŻ NIE MAM JUZ NAJMNIEJSZEGO POMYSŁU NA TO CO DALEJ... ;(((